Menu handler

Ponaddźwiękowe podróże dla każdego.

NASA zamierza złamać barierę dźwięku w nowy, pozbawiony negatywnego efektu boomu sonicznego sposób. W razie sukcesu otworzy się droga powrotna do zastosowania szybszych niż dźwięk samolotów pasażerskich.

75 lat temu nad kalifornijską pustynią po raz pierwszy rozległ się huk przekroczenia bariery dźwięku. Był 14 października 1947 roku. Wtedy to zespół X-1, złożony z inżynierów i pilotów NASA, Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych oraz firmy Bell, przełamał barierę dźwięku – niewidoczną ścianę na niebie, o której niektórzy mówili, że jest niemożliwa do pokonania. Teraz innowatorzy lotniczy z misji Quesst NASA są gotowi do ponownego przełamania bariery dźwięku w zupełnie inny sposób. Ich sukces może przyczynić się do upowszechnienia technologii, dzięki której pewnego dnia wszyscy będziemy mogli podróżować samolotem z prędkością ponaddźwiękową (1.5 razy szybciej niż popularny Boeing 737).

Endego pierwszy lot ponaddźwiękowy

Nowa Generacja samolotów

W ramach misji Quesst NASA zademonstruje i przetestuje samolot X-59. Ma on być w stanie latać z ponaddźwiękowymi prędkościami bez generowania typowych głośnych boomów sonicznych, które doprowadziły do zakazu lotów naddźwiękowych nad lądem w 1973 roku. Plan obejmuje przelot X-59 nad kilkoma społecznościami, aby zbadać, jak ludzie reagują na wytwarzane przez samolot cichsze „uderzenia” dźwiękowe – jeśli w ogóle coś słyszą. Ich odpowiedzi zostaną przekazane organom regulacyjnym, które w oparciu o zebrane dane rozważą zniesienie zakazu. Jeśli plan się powiedzie, będzie to kolejny historyczny kamień milowy w lotnictwie, potencjalnie otwierający nową erę w podróżach powietrznych, w której pasażerowie linii lotniczych będą mogli wskoczyć do naddźwiękowego odrzutowca w porze śniadania w Los Angeles, aby dokonać rezerwacji na lunch w Nowym Jorku.

Endego Nasa samolot ponaddźwiękowy

Ponaddźwiękowe loty pasażerskie wczoraj i dziś

Komercyjne samoloty ponaddźwiękowe miały już swój epizod w historii. Najsławniejszym z nich stał się Concorde. Osiągając prędkość przelotową na poziomie 2,02 Mach (tj. około 2150 km/h), pozwalał skrócić podróż na trasie transatlantyckiej o ponad połowę! Concorde był w stanie rozwinąć maksymalnie 2,04 Mach: około 2270 km/h. W 1973 r. Ze względów na koszty eksploatacji samolotów Concorde korzystanie z nich okazało się nieopłacalne, dlatego w 2003 wycofano je z użytku. Mimo to badania nad lotami naddźwiękowymi były kontynuowane, samoloty przesuwały granicę prędkości lotu wyżej, coraz bardziej zaawansowane komputery, systemy pomiarowe i narzędzia badawcze w tunelach aerodynamicznych wzbogacały wiedzę naukowców. W efekcie badacze lepiej zrozumieli, w jaki sposób samoloty wytwarzają bumy dźwiękowe i opracowali metodykę zmniejszenia ich intensywności poprzez manipulowanie kształtem samolotu.

„Pamiętajmy, że odczuwalny próg bólu dla człowieka wynosi 120dB a dotychczasowa technologia generowała ponad 100 dB (decybeli) hałasu podczas lotu supersonicznego. Polskie przepisy Ministra Ochrony Środowiska z dnia 15 października 2013r. odnośnie dopuszczalnych poziomów hałasów w środowisku powodowanych przez starty, lądowania i przeloty statków powietrznych nie mogą przekraczać maksymalnie 60dB (decybeli). Dla porównania poziom hałasu 60dB generuje odkurzacz podczas porządków domowych. Każdy przyrost o 3dB w skali logarytmicznej to około podwojenie natężenia dźwięku. Zatem różnica pomiędzy hałasem z odkurzacza a samolotem supersonicznym to aż 40dB co oznacza aż 10.000 (dziesięć tysięcy) razy głośniej.”

Paweł Cała CAE-EM Engineer Endego
Endego Ponaddźwiękowe podróże dla każdego Concorde

Wyciszenie boomu

Obecnie największą przeszkodą dla lotu naddźwiękowego jest konieczność ograniczenia prędkości ze względu na negatywny efekt hałasu sonicznego. Pomysł wyciszenia boomu został przetestowany w locie w ramach programu NASA Shaped Sonic Boom Demonstration w latach 2003-2004. Wykorzystano w nim odrzutowiec Northrop F-5E, który został zmodyfikowany z uwzględnieniem wynikających z badań i symulacji wniosków na temat kształtu kadłuba, by minimalizować głośność boomów sonicznych. Udało się. Technologię tę ulepszono i wprowadzono w samolocie X-59. Zastosowano tu wiedzę zdobytą od czasu, gdy X-1 po raz pierwszy udowodnił, że możliwe jest przekroczenie prędkości Mach 1, która wynosi około 1225km/h (a to jest około 340m/s !). NASA ma nadzieję, że dzięki X-59 i jego cichej technologii naddźwiękowej, możliwe będzie udostępnienie przemysłowi lotniczemu i pasażerom na całym świecie technologii i możliwości lotu szybszego niż dźwięk. Pierwszy lot X-59 jest planowany na początek 2023 roku. Czekamy z niecierpliwością.

Rola inżyniera systemów w motoryzacji

Jeśli pomyślisz o samochodzie… czy wydaje Ci się być skomplikowany? Podwozie, koła, silnik, skrzynia biegów, klimatyzacja, stereo i gotowe. Cóż, samochody nie są już takie proste. Biznes motoryzacyjny ewoluował, a samochody to już nie tylko jazda, ale także sposób spędzania czasu w jej trakcie i oczywiście – bezpieczeństwo.

Czytaj więcej

Czy pociąg wodorowy może zrewolucjonizować transport kolejowy?

Przyszłość transportu kolejowego jest nierozerwalnie związana z technologiami przyjaznymi środowisku. Według wielu ekspertów jednym z fundamentów nowoczesnego kolejnictwa mają stać się pociągi wodorowe. Jak pod względem zaawansowania prac nad zastosowaniem wodoru w kolejnictwie wypadają polskie firmy? Czy kolej wodorowa może zrewolucjonizować transport szynowy w naszym kraju i na całym świecie?

Czytaj więcej

Autobus wodorowy – innowacyjny element tkanki miejskiej

Idea zrównoważonego rozwoju oraz nastawienie na ekologię determinują kierunek, w którym zmierza współczesny transport publiczny. Autobus wodorowy jest innowacyjnym środkiem transportu doskonale wpisującym się w standardy, jakie powinna spełniać nowoczesna komunikacja miejska. Na ulicach polskich i zagranicznych miast coraz częściej można spotkać te niskoemisyjne pojazdy, które nie tylko szybko stają się funkcjonalnym elementem transportu publicznego, ale także zapewniają szereg korzyści w innych obszarach, m.in. przyczyniając się do poprawy jakości powietrza w danej miejscowości. Przewiduje się, że wraz z ich elektrycznymi odpowiednikami autobusy na wodór staną się w perspektywie kolejnych lat nieodłącznym elementem miejskiego krajobrazu. Co sprawia, że pokładane są w nich tak duże nadzieje?

Czytaj więcej

Newsletter

Chcesz dowiedzieć się więcej o inżynierii i motoryzacji?